Prawa pierś spuchła i bolała. Ignorowałam sprawę. A bo nie mam teraz pieniędzy. A co jeśli jednak tam „coś” jest. A może to nic takiego. A chyba jestem przed okresem.

Z miesiąca na miesiąc problem tylko się powiększał, a im bardziej się powiększał, czytaj „im bardziej bolało i puchło”, tym bardziej tego nie widziałam. Jakby jedna część mózgu oślepła, a druga kiedy spoglądała na opuchnięty kawałek ciała mówiła: no tak, jest jak jest, żyjemy dalej.

Wystraszyłam się dopiero kiedy pod palcami wyczułam nie jedną kulkę, a kilka. Trudno było ocenić, która bolała bardziej.

Stanęłam przed wyborem, kupić sobie nowe buty, bo starym już pękła podeszwa, czy iść na USG piersi. Poszłam na USG. To było przed Bożym Narodzeniem. Miałam absolutne przekonanie o diagnozie jaką dostanę.

Pani w gabinecie badała mnie ponad pół godziny. I to było najdłuższe 30 minut mojego życia, w którym zrewidowałam wszystkie niespełnienia. Okazało się, że całkiem dobre było to życie, że spróbowałam większości rzeczy jakie sobie zaplanowałam i tylko szkoda, że ich realizacja zajęła mi tak dużo czasu. Ale nie jest tak źle. Relacje z grubsza ogarnięte, jedyne co zostaje to zrobić casting na nowego właściciela dla mojego psa. I wtedy się rozryczałam najmocniej.

– Wszystko jest w porządku – usłyszałam jakby zza ściany drugiego pokoju. Patrzyłam na lekarkę i nie rozumiałam do końca co mówi.

– Wszystko jest w porządku – powtórzyła i tak spojrzała mi w oczy, jakby widziała, że właśnie żegnam się z moim psem.

– To dlaczego tak spuchło, dlaczego tak boli, dlaczego tam coś jednak jest? – wychlipiałam.

– Taka uroda piersi. Są spore, gruczołowate, węzły chłonne się trochę przytkały. Zbadam panią jeszcze ręcznie. Proszę pamiętać, można się zaniepokoić kulkami, które się pod palcami nie przemieszczają i są twarde jak dziąsło. Te ruchome, bolesne i jak chrząstka są okej. Proszę sobie kupić olej z wiesiołka i omega3, to złagodzi drażliwość piersi zwłaszcza przed okresem.

Wyszłam z gabinetu i nogi się pode mną ugięły. Ulga też potrafi osłabić.

Badajmy się. Od razu kiedy coś nas zaniepokoi. Bo potem może być dużo trudniej pozbierać rzeczywistość, która się zacznie rozpadać.

Zaniedbanie i strach mogą odebrać życie.

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się z innymi!

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino. Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nazywam się Kawula.

Agnieszka Kawula

Jestem jak Bond, James Bond. Moje super moce to hawajski masaż Lomi Fizjo oraz automasaż. Jestem dziewczyną z YouTube’a. Ciągną do mnie jednorożce i kocham cappuccino. Mam najfajniejszego psa terapeutę!

Kawula wizytĘwka, serce
kolo

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie Polityka prywatności oraz Regulamin serwisu Google.
Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki Ci newslettera, a ich administratorem będzie Agnieszka Kawula. Szczegóły: polityka prywatności.

Poruszyło Cię?

Napisz do mnie.

Może Cię również zainteresować

Nagrywałam dziś kolejny odcinek podcastu Anatomia Dotyku. Opowiadam w nim o tym, o tym, że marzę, żeby móc oficjalnie powiedzieć, że w Pucku, na ulicy Kasztanowej 28 czynnie działa Instytut Badawczy Dotyku i Masażu Lomi …

Wstała i zatańczyła Read More »

Co można robić o 7.44 w niedzielę? Na przykład zapisywać się na kurs online ze specjalistką ze Stanów, od masażu ostatecznego, dla chorych i cierpiących. Od ponad dwóch tygodni śledzę wszystko co tylko zdołam znaleźć …

Masaż dla chorych Read More »

„I po co wy wychodzicie z domu jak jest tak ciepło?” – skwitował lekarz zasłabnięcie pani Kazimiery, która w Boże Ciało postanowiła zejść z trzeciego piętra i przejść się 200 metrów do córki skąd chciała …

Jak człowiek Read More »

Scroll to Top