Webinar „Nauka Lomi ciążowego”

Kiedy pierwszy raz zrobiłam lomi ciążowe, nie wiedziałam co mam po sesji z sobą zrobić, tak mnie rozsadzała energia! Po skończonym masażu siedziałam przy klientce, patrzyłam na jej duży, falujący brzuch, łzy wzruszenia kapały, a moje ciało prawie nic nie ważyło. Gdybym otworzyła okno, pewnie bym wyleciała jak balonik helowy 🙂 Od tamtego masażu minęło 12 lat, a ja za każdym razem kiedy masuję kobietę w ciąży doświadczam tego samego.

Postanowiłam nie kisić tego masażu dla siebie i podzielić się z tymi, którzy mają ochotę nauczyć się tej ciążowej pracy z ciałem. To jest do zrobienia online jak najbardziej!

Lomi ciążowe to miękkość, ukojenie i magia masowania dwóch istot jednocześnie

Kilkanaście lat temu masaż dla kobiet w ciąży to była prawie wiedza tajemna i zakazana. Lekarze naprawdę dziwnie podchodzili do tematu. Niektóre klientki mówiły, że za samo głaskanie brzucha dostawały reprymendę.

Dziś na szczęście to się zmienia i kobiety coraz chętniej przychodzą ze swoimi maleńswtami w brzuchu po chwilę wytchnienia. Żeby odciążyć bolesne miejsca, zintegrować się z dzieckiem, które bardzo często wdzięcznie podąża za ręką masażysty. To zaszczyt móc dotykać ciężarnego brzucha.

Lomi ciążowe to nie tylko magia, ale też technika. Ważne jest co można robić, a czego nie, jak i gdzie nacisnąć, jak długo masować, no i jak pracować z ręcznikiem, żeby pacjentka czuła się komfortowo.