– Masaż i dotyk, dla pacjentów naszej placówki jest bardzo potrzebny, aż nogi się pode mną ugięły, jak tylko o tym pomyślałam – napisała do mnie Malgorzata Sokolowska, dyrektor Centrum Pomocowe Caritas Gdynia – Może chciałabyś wpaść, pomasować choćby dwóch pacjentów, może jakimś cudem będziesz miała ochotę i czas. Widzę co robisz wolontaryjnie i marzy mi się, żeby taka forma wsparcia była u nas.
Pode mną też ugięły się nogi, z emocji. Nie spodziewałam się takiej propozycji, kiedy odezwałam się do Małgosi i tylko napomknęłam o moim badaniu nad empatycznym dotykiem, że powstaje raport, że chciałabym porozmawiać o potrzebie dotyku u pacjentów objętych opieką zakładu leczniczo opiekuńczego. Dla mnie ta propozycja było jak spełnienie marzenia! Szybko załatwiłam niezbędne badania i formalności, a dziś, z motylami w brzuchu, pojechałam do Gdyni.
Aj, co to był za dzień. Nie powiem, emocje przed były. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowi podopieczni, kompletnie nowe historie chorób i ciał. Czy i jak zareagują na propozycję masażu? Te wszystkie pytania rozleciały się jak pyłki dmuchawca na wietrze, kiedy zjawiła się Ola, fizjoterapeutka, która jak usłyszała co mam do zaoferowania, stwierdziła: – „To co robisz, jest takie potrzebne. Chodź, oprowadzę cię”. Dzięki niej w ekspresowym tempie poczułam się jak u siebie i kiedy po „obchodzie” poszła do swoich obowiązków, wiedziałam jak i gdzie się obrócić, do kogo podejść, co powiedzieć i wpadłam w swój amok masażowy, z którego wyszłam tuż przed trzynastą.
No i się zaczęło.
– A czy to są wizyty płatne? – dopytywała pani Hania?
– Nie, o to się pani nie musi martwić.
– Ale nie rozumiem, przecież to pani praca.
– Przyjeżdżam do państwa, kiedy kończę moją pracę.
– No, ale co pani z tego ma?
– Ano przyjemność mam.
– Pani nie żartuje sobie ze mnie, przecież to ciężko tyle chorych masować.
– A w dobre uczynki pani wierzy?
– Wierzę.
– No to proszę przyjąć jeden z nich.
– W takim razie czy mogę się też zapisać za tydzień?
– Może pani.
Pani Tatiana swojej prawej ręki nie może podnieść po tym, jak jeszcze zanim trafiła do ZOLu, lekarz zlecił na ból barku, blokady w zastrzykach.
– No i widzi pani, zblokowało się na dobre. Naprawdę chce mnie pani pomasować?
– Chcę.
– To już ściągam koszulkę. Ale to fajne, takie fajne.
Pani Jadwiga była następna w kolejce i jej obolałe nogi.
– Te moje stopy takie sztywne, palcami trudno mi ruszać.
– A mogę pani je pomasować?
– Oczywiście, już się kładę. A łydkę też da pani radę? Bo próbuję sama, ale mi nie wychodzi za dobrze, a boli i boli.
Spełniłam wszystkie życzenia pani Jadwigi. Kolanko, pod kolankiem i tę łydkę napiętą jedną z drugą, i stopy, i każdy jeden palec. A kiedy leżała taka wypachniona masłem o zapachu czekolady, poruszała stopami i co chwilę wzdychała:
– No ruszają się, jak to możliwe, że teraz te palce się ruszają?
W tym samym czasie, kiedy palce pani Jadwigi ożywały, na sąsiednim łóżku leżała skulona pani Helena. Pojękiwała coraz mocniej, niespokojniej.
– Oj męczy się biedna – westchnęła pani Jadwiga.
Zmieniłam rękawiczki. Podeszłam do pani Heleny. Najdelikatniej jak umiałam, położyłam dłonie na zaciśniętych pięściach ułożonych na poduszce.
– Pani Heleno, czy mogę pani pomasować dłonie? Obiecuję, że nie będzie bolało.
Mrugnęła oczami przyzwalająco, bo pani tylko tak się porozumiewa.
I jeśli miałam jeszcze jakiekolwiek wątpliwości czy empatyczny dotyk może naprawdę ukoić kogoś w niepokoju czy bólu, to czas spędzony z panią Heleną, będzie moim drogowskazem na kolejne miesiące wolontariatu. Gdyby nie fakt, że naprawdę muszę odpocząć przez weekend, przysięgam, najchętniej jutro pojechałabym i znowu panią wymasowała, a potem znowu i znowu. Ale wiem, że mamy czas, że to, co dziś osiągnęłyśmy dla mnie może było zaledwie jednym procentem tego, co można pacjentowi zaproponować dotykiem. Ale dla tej konkretnej pani, to było jak pełnowartościowy masaż całego ciała. To było coś, co sprawiło, że do zamkniętej, niedostępnej dla świata kulki jej ciała, na kilkadziesiąt minut zajrzał spokój.
Dotyk łączy, z miesiąca na miesiąc przekonuję się jak bardzo.
PS foto tuż po szale masażowym, spocona i szczęśliwa