Dlaczego zajmuję się lomi?

Wyobraź sobie kobietę smutną. Otumanioną antydepresentami. Na piąte piętro wchodzi z zadyszką. Jej ciało jest opuchnięte. Boli. Miewa tak wysokie ciśnienie krwi, że kardiolog przepisuje silne leki. Serce bije nierówno. Kobieta nie ma przyjaciół. Boi się ludzi. Najchętniej nie wychodziłaby do świata. Choć bardzo za światem tęskni.

To byłam ja. 12lat temu. Przeszłam długą drogę szukając pomocy. Najbardziej zmienił mnie dobry dotyk. On wykopał mnie spod sterty kamieni i przywrócił do życia. I właśnie przez to, co było mi kiedyś i jak bardzo byłam sobie obca, zajmuję się hawajskim masażem Lomi Lomi Nui. Dotyk zmienia. Ciągle przekonuję się jak bardzo.

A Lomi to nie tylko moja praca, to moja wolność, moja codzienność.

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się z innymi!

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino. Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nazywam się Kawula.

Agnieszka Kawula

Jestem jak Bond, James Bond. Moje super moce to hawajski masaż Lomi Fizjo oraz automasaż. Jestem dziewczyną z YouTube’a. Ciągną do mnie jednorożce i kocham cappuccino. Mam najfajniejszego psa terapeutę!

Kawula wizytĘwka, serce
kolo

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie Polityka prywatności oraz Regulamin serwisu Google.
Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki Ci newslettera, a ich administratorem będzie Agnieszka Kawula. Szczegóły: polityka prywatności.

Poruszyło Cię?

Napisz do mnie.

Może Cię również zainteresować

 „Gdybym znalazła taki masaż 50 lat temu, może nie spotkałoby mnie tyle problemów zdrowotnych po drodze” – przyznała 75 letnia pani Basia. „Słyszałam o tym masażu, ale jestem wierząca i bałam się wcześniej skorzystać” –...
Dlaczego witam Was dziś zdjęciami z mojej klatki schodowej spod poręczy? Już wyjaśniam. Przez ponad 13 lat praktyki Lomi Lomi nie umiałam o tym masażu opowiedzieć. Wszystkie słowa, które znajdowałam były pełne uniesienia, natchnienia i...
Kiedy tydzień temu zadzwonił do mnie mężczyzna i zapytał o termin na masaż, od razu odpowiedziałam „może uda się na koniec lutego”. Zanim padła odpowiedź: „ojej, ale nie da się nic zrobić?” usłyszałam ciszę pozbawioną...
Scroll to Top