– To ja mam tu napięcia?

– Ojej, nie wiedziałam/łem, że tu można masować!

Między żebrami, w zakamarkach mostka, głęboko w stawach, na szyi, mamy takie miejsca, których się nie dotyka. Zapomniane kawałki ciała, które pomasowane, dostrzeżone, uwalniają ogrom przytkanej energii życiowej.

Podczas masażu hawajskiego lomi lomi nui docieram właśnie do tych rejonów mało oczywistych, tych zapomnianych przez nas samych i uznawanych, że przecież tam to nie ma nic „ciekawego”.

A jest, i to ile!

Opowiadam też o tym, jak bardzo wystawa „Human body exhibition” wpłynęła na mnie i moje postrzeganie ciała, a także na mój masaż.

Słuchaj podcastu na ulubionej platformie

Kawula masaż Lomi Lomi

Nazywam się Kawula.
Agnieszka Kawula...

Wierzę, że empatyczny dotyk i masaż, budzi do życia oraz zbliża ludzi.

Poruszyło Cię?

Wirtualne cappucino

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino.
Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!