Nadchodzi Lomi Lomi Master Class! Webinar dla lomi fachowców ? Webinar rakieta, dzięki któremu na nowo zakochasz się w lomi, co przełoży się na jakość Twoich masaży. Gwarantuję, że kiedy wprowadzisz poznane na webinarze triki do swojej praktyki, klienci momentalnie poczują różnicę i będą jeszcze bardziej zachwyceni czasem spędzonym pod Twoimi rękoma. Podczas prawie dwugodzinnego spotkania online, otworzą się przed Tobą nowe możliwości terapeutyczne. Bo czasem tak wiele zmienia, niewielka korekta ustawienia nóg przy stole do masażu. Albo zamiast robienia dziesięciu ruchów, zrobienie dwóch, ale bardzo głęboko. Jak posiąść tę wiedzę wcale-nie-tajemną? Wystarczy rozgościć się na moim webinarze: w sobotę 29 maja o godzinie 9:30​ Bo „poziom zaawansowania” w lomi lomi tkwi nie w tym, jak długo masujesz, ale jak. Wstęp do webinaru płatny. Można zaklepać miejsce przechodząc tu: https://agnieszkakawula.pl/webinar-lomi-lo…

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się z innymi!

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino. Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nazywam się Kawula.

Agnieszka Kawula

Jestem jak Bond, James Bond. Moje super moce to hawajski masaż Lomi Fizjo oraz automasaż. Jestem dziewczyną z YouTube’a. Ciągną do mnie jednorożce i kocham cappuccino. Mam najfajniejszego psa terapeutę!

Kawula wizytĘwka, serce
kolo

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie Polityka prywatności oraz Regulamin serwisu Google.
Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki Ci newslettera, a ich administratorem będzie Agnieszka Kawula. Szczegóły: polityka prywatności.

Poruszyło Cię?

Napisz do mnie.

Może Cię również zainteresować

Asia miała przyjechać na kurs w zeszłym roku, ale zdrowie postanowiło inaczej. I tak, po prawie roku nadszedł ten dzień. Z głowy wyskakiwały wszystkie najgorsze historie ze szkolnych lat. Oceny, przepytywania, sprawdziany, lęk przed odezwaniem...
Tego dnia na Gozo było wyjątkowo gorąco. Komary cięły jak wściekłe całą noc i znowu prawie nie spałam. Rano mieliśmy z mężem odwiedzić moją koleżankę Magdę. To ona opiekowała się mną, kiedy 15 lat temu...
Znałyśmy się „służbowo” i to ja byłam klientką gabinetu stomatologicznego, który prowadzi z mężem. Zawsze dzień przed wizytą, dzwoniła: „Pani Agnieszko, jutro o 10 pamięta pani?”. Czasem mignęła mi w mieście jej burza loków i...
Scroll to Top