Dlaczego witam Was dziś zdjęciami z mojej klatki schodowej spod poręczy? Już wyjaśniam.

Przez ponad 13 lat praktyki Lomi Lomi nie umiałam o tym masażu opowiedzieć. Wszystkie słowa, które znajdowałam były pełne uniesienia, natchnienia i dużych oraz mało konkretnych określeń jak dusza, ukojenie, czas dla siebie. Powtarzałam za wszystkimi, że lomi oczyszcza, zwiększa mobilność stawów, odtyka, wpływa na pozytywnie na psychikę. Wiedziałam, że działa, ale kompletnie nie potrafiłam tego ubrać w konkret. 

Wszystko co mówiłam, było zawieszone w czymś wyjątkowym, magicznym, niezwykłym, uduchowionym. A w Lomi nie ma niczego takiego. Jest tylko ciało poddane pewnej technice, która jest niezwykle skuteczna. I zanim dojdzie się do duszy, emocji i euforii, jest ciało. W nim rozpoczyna się proces za procesem. Tkanka po tkance, układ po układzie, organ po organie. Dzięki technice Lomi Lomi uruchamia się efekt domino w naszym ciele. Boli Cię brak? Jest szansa, że po terapii masażem nie tylko przestanie dokuczać, ale przy okazji znacząco usprawnią się inne kawałki ciała. 

W naszym ciele cały czas zachodzi tysiące procesów biochemicznych. Masaż jest taką interakcją zewnętrzną, która te procesy może spotęgować, trochę w systemie namieszać by w efekcie końcowym poukładać na nowo. I nawet jeśli po masażu czujemy ten efekt wow, który skłania nas często do mówienia o metafizyce, zawsze ma w tym udział przede wszystkim ciało i fakt, że zostało pomasowane.

Lomi Lomi ma swoją narrację zbudowaną dookoła strefy ducha. Rzadko jest tak, że ktoś kogo coś boli, w pierwszym odruchu pomyśli: „pójdę na Lomi”. Z treści w internecie wynika, że to masaż raczej dla ludzi dość sprawnych ruchowo i względnie zdrowych. Zdjęcia czy filmiki pokazowe raczej nie zachęcą do lomi seniora czy rodziców, którzy szukają pomocy dla swoich dzieci. A przecież lomi lomi to potężne narzędzie właśnie w pracy z bólem czy chorobami.

Od dwóch lat masuję osoby głównie z bólami, złożonymi chorobami, z trudnościami ruchowymi. Wielu Lomi ruchów nie jestem w stanie wykonać, bo po prostu ktoś nie może podnieść nóg czy rąk. Mój teść zamontował mi poręcze i oznaczył schodki by klienci, którzy z trudem chodzą, mieli bezpieczne podparcie. Staram się też znaleźć optymalne ułożenie ciała na stole do masażu, mam do tego pomocników w postaci wałków, poduszek i kształtek.

W Polsce masaż Lomi Lomi zyskuje coraz większą popularność. Sama w zeszłym roku poprowadziłam 43 indywidualne kursy. Ponad połowa uczniów, zajmuje się Lomi zawodowo. Aby dziesiątki nauczycieli, którzy prowadzą kursy grupowe, więc to setki nowych masażystów rocznie. W każdym mieście lub mniejszej miejscowości można już znaleźć Lomi masażystę/tkę. Dlatego zachęcam, jeśli szukacie pomocy dla ciała, spróbujcie Lomi. Nawet jeśli terapeuci w Waszej okolicy nie opisują tego masażu tak jak ja, nadal jest to ta sama technika, która układa ciało na nowo. Nie bójcie się iść z dolegliwościami czy bólem na masaż Lomi Lomi. Czasem wystarczą nawet trzy masaże, żeby zaszły zmiany, na które nawet nie mieliśmy nadziei. 

Słuchaj podcastu na ulubionej platformie

Kawula masaż Lomi Lomi

Nazywam się Kawula.
Agnieszka Kawula...

Wierzę, że empatyczny dotyk i masaż, budzi do życia oraz zbliża ludzi.

Poruszyło Cię?

Wirtualne cappucino

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino.
Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!