Pierwszy raz robiłam sama prezentację.

Pierwszy raz występowałam w całkowicie obcym mi środowisku.

Pierwszy raz robiłam to online.

Pierwszy raz musiałam się zmieścić w czasie ok 10 minut.

Występowałam jako ostatnia. Tuż przed przełączeniem na wizję, chciałam kliknąć czerwony guzik „opuść spotkanie”. Zostałam.

Symbolicznie ważny dzień. Taki, w którym chcę usunąć z pamięci ciała choćby porażkę z konkursu recytatorskiego, kiedy zapomniałam tekstu i prawie zasłabłam ze wstydu. Od tamtej pory minęło już ponad 20 lat, a ja ciągle pamiętam ten paraliż. Dziś udało mi się pójść milowy krok do przodu.

Dwa lata pracy zamknięte w prezentacji, jaką wygłosiłam dziś, na ogólopolskiej konferencji online poświęconej etyce badań naukowych. Postanowiłam nagrać wystąpienie jeszcze raz, specjalnie dla tych, którzy są ciekawi jak to jest zamknąć 24 miesiące życia w ciut ponad 10 minutowym wystąpieniu 😉.

Opowiadam o badaniu jakie prowadzę od dwóch lat i którego nie zamierzam kończyć jeszcze przez kolejne. To gigantyczny projekt, który układam i konsekwentnie realizuję.

Na przygotowania miałam tydzień, w normalnym trybie pracy zawodowo-osobistym 😉. W czwartek płakałam bo spotkało mnie coś przykrego… Prezentację kleiłam jeszcze wczoraj do późnego wieczora bo mi się nie układało płynnie. Dziś moje komórki są dumne i mocno poruszone.

Jeśli ktoś ma ochotę życzliwie spojrzeć na Kawulę konferencyjną to zapraszam 🙂

PS Ależ jestem zmęczona…

Słuchaj podcastu na ulubionej platformie

Kawula masaż Lomi Lomi

Nazywam się Kawula.
Agnieszka Kawula...

Wierzę, że empatyczny dotyk i masaż, budzi do życia oraz zbliża ludzi.

Poruszyło Cię?

Wirtualne cappucino

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino.
Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!