Ile ja się nagadam na tym kursie lomi to wiem tylko ja i moi uczniowie. Rozważam nagrywanie płyt i potem ich tylko odtwarzanie. Bo gadam zawsze to samo, bo zawsze te same śmieci mamy w głowie: nie dam rady, nie umiem, boję się, za mało wiem, nie pamiętam, źle coś robię, nie poradzę sobie. I weź tu człowieku bądź nauczycielem i daj tylko technikę. No nie da się, trzeba trochę porzeźbić w głowie i człowiekowi pomóc. W 5 dni wychodzi ode mnie nowy człowiek. Idzie w życie, trochę się boi, ale idzie z klatą wypiętą, że umie, że dał radę, że ma nowy zawód w dłoniach. I to jest powód do świętowania!
Lomi Lomi a nowy zawód

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się z innymi!
Share on facebook
Share on twitter
Share on pinterest
Share on linkedin
Share on whatsapp
Share on email
Nazywam się Kawula.
Agnieszka Kawula
Jestem jak Bond, James Bond. Moje super moce to hawajski masaż Lomi Fizjo oraz automasaż. Jestem dziewczyną z YouTube’a. Ciągną do mnie jednorożce i kocham cappuccino. Mam najfajniejszego psa terapeutę!

Nie przegap kolejnych wpisów!
Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!
Może Cię również zainteresować
„Bardzo chciałabym zrobić kurs lomi lomi u Ciebie. Jestem fizjo i szukam osoby, która podchodzi do tego. Masażu terapeutycznie” – napisała do mnie Marta w lutym, a im bliżej było naszego kursu, tym bardziej emocje...
Pamiętacie w co się bawiliście najchętniej jako dzieciaki? Mała Kawula przepadała na całe godziny i robiła dwie rzeczy, albo leczyła swoje misie i robiła im codziennie zastrzyki i to prawdziwymi strzykawkami (często chorowałam, więc miałam...