Załamka! Ilość wiadomości, jaką otrzymałam po publikacji filmiku o tym, że za swoją pracę można brać pieniądze (TAK!!!) mnie zszokowała. To znaczy ich treść. Jak bardzo ten temat jest w jakiejś szarej strefie to jedynie się domyślałam, bo sama przez lata żyłam w jakieś kopalni ciemnej pod ziemią.

Na szczęście trochę się ogarnęłam z czarnego węgla i teraz dzielę się odkryciami, może komuś jeszcze coś dodatkowo się rozjaśni i pomoże?

Aha, a jak ktoś będzie Wam podcinał skrzydła to wyślijcie do mnie! Mam dużo siły i sobie z delikwentem poradzę 😉 Wiem jak to jest, bo wiele lat sobie nie radziłam…

I jeszcze jedno aha, na filmie mi się wymsknęły przekleństwa, ale je zostawiłam, bo one tam bardzo chcą być 😉

Piszcie do mnie, dziękuję za te wiadomości i komentarze! Niech moc będzie z Wami, a portfele się napełniają bo pieniądze są fajne i dobre!

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się z innymi!

Jeśli treści, którymi się dzielę, są dla Ciebie ważne lub inspirujące, możesz zabrać mnie na wirtualne cappuccino. Z przyjemnością dam się zaprosić.

Nazywam się Kawula.

Agnieszka Kawula

Jestem jak Bond, James Bond. Moje super moce to hawajski masaż Lomi Fizjo oraz automasaż. Jestem dziewczyną z YouTube’a. Ciągną do mnie jednorożce i kocham cappuccino. Mam najfajniejszego psa terapeutę!

Kawula wizytĘwka, serce
kolo

Nie przegap kolejnych wpisów!

Zapisz się na mój newsletter i bądź na bieżąco!

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie Polityka prywatności oraz Regulamin serwisu Google.
Twoje dane będą przetwarzane w celu wysyłki Ci newslettera, a ich administratorem będzie Agnieszka Kawula. Szczegóły: polityka prywatności.

Poruszyło Cię?

Napisz do mnie.

Może Cię również zainteresować

Asia miała przyjechać na kurs w zeszłym roku, ale zdrowie postanowiło inaczej. I tak, po prawie roku nadszedł ten dzień. Z głowy wyskakiwały wszystkie najgorsze historie ze szkolnych lat. Oceny, przepytywania, sprawdziany, lęk przed odezwaniem...
Tego dnia na Gozo było wyjątkowo gorąco. Komary cięły jak wściekłe całą noc i znowu prawie nie spałam. Rano mieliśmy z mężem odwiedzić moją koleżankę Magdę. To ona opiekowała się mną, kiedy 15 lat temu...
Znałyśmy się „służbowo” i to ja byłam klientką gabinetu stomatologicznego, który prowadzi z mężem. Zawsze dzień przed wizytą, dzwoniła: „Pani Agnieszko, jutro o 10 pamięta pani?”. Czasem mignęła mi w mieście jej burza loków i...
Scroll to Top