Roman przyszedł do mnie po raz pierwszy na masaż w październiku, 4 lata temu i zapytał „Pani Agnieszko, kiedy będę mógł odstawić moje leki przeciwbólowe?” Przyszedł z bólem pleców i koszmarami, które męczyły go nocami. Spotkaliśmy się 5 razy. Po trzecim masażu dolegliwości minęły.
Wtedy nie wiedziałam, że Roman parę lat później zostanie moim teściem, a na lomi przyszedł na przeszpiegi, co ze mnie za kobieta, która wywraca życie jego syna do góry nogami . Zapytał Rafała: „Synek, a ta Twoja dziewczyna to naprawdę zna się na masażu? Mogę do niej iść z moimi plecami”?
Od tamtych pierwszych masaży polubiliśmy się, a dziś mogę powiedzieć, że mam ojca, jakiego mi brakowało. Razem robimy remont domu i słuchamy przy tym ruskich piosenek, jeździmy na wycieczki i po moje tabletki na migrenę do apteki .Roman jest moim najwierniejszym fanem i ciągle mówi, że trzeba mnie na rękach nosić, ale jakoś nikt nie nosi . Ale tak samo, jak go uwielbiam, tak mocno mnie wkurza, bo sobie wymyślił, że będzie żył tylko 77 lat. „Dwie kosy po Ciebie przyjdą” – jakieś 50 lat temu przepowiedziała mu pewna Cyganka. Niby wszystko, co powiedziała wtedy, do dziś się sprawdziło…Więc uparłam się, żeby z tymi kosami wygrać. Zostały mi jeszcze niecałe dwa lata, żeby nad przeznaczeniem popracować. A ono się pcha, a to stopą spuchniętą, że chodzić teść nie może, a to bólem, który wykręca ręce, a to przewianą szyją, że ruszać głową nie może. Przeznaczenie skutecznie masuję.
Teraz wciągnęłam ojca do mojego programu masażowego i jest w gronie osób, które badają wpływ lomi lomi na zdrowie. Bo sam by się nie upomniał i na mnie tylko krzyczy, że za dużo pracuję i „uważaj na siebie dzieciaku”.Ostatnio przywracałam mu czucie w obu stopach, bo były „jak tektura”, w dodatku zimne. Następnego dnia poszłam sprawdzić, jak sytuacja, pytam teściową: „I jak chłop, stęka, czy nie?” „No nie stęka, same superlatywy, słyszę, i jak to mu ciepło i dobrze, ale to zaczyna być tak męczące, jak stękanie” .
Na załączonym obrazku, jesteśmy oboje po masażu i nam się obraz rozmywa Padre wymasowany, skrupulatnie wypełnia papiery do dokumentacji badawczej, a już za parę dni, ciąg dalszy pracy nad jego przeznaczeniem.