„Empatyczny dotyk – ludzka strona medycyny”, to temat wystąpienia jaki właśnie wysłałam na wrześniową konferencję onkologiczną online. Trzymajcie proszę kciuki, żeby mnie przyjęli, bo trochę w emocjach pisałam i wysłałam abstrakt.
Czy w opiece nad pacjentem onkologicznym jest miejsce na masaż i empatyczny dotyk? Z tym pytaniem wyszłam z jednego z hospicjów, kiedy ponad rok temu zaproponowałam swój pierwszy wolontariat właśnie dotykowo-masażowy. Usłyszałam dużo zastrzeżeń i obaw, zostałam z pytaniami, mitami dotyczącymi wspierania masażem osoby chorujące na raka.
Postanowiłam jednak poszukać odpowiedzi na postawione pytanie. Rok później wysyłam zgłoszenie na konferencję i jestem gotowa zaprezentować jakie odpowiedzi znalazłam.
Mam doświadczenie w pracy z osobami chorującymi onkologicznie, umierającymi i to one pokazały mi, jak bardzo delikatny masaż (dopasowany do indywidualnych możliwości i potrzeb) jest im potrzebny. W Polsce bardzo często pacjenci chorujący na raka, są wykluczani i nie mogą skorzystać ze wsparcia masażem. Ciągle panuje błędne przekonanie o „rozprzestrzenianiu się” komórek rakowych pod wpływem masażu.
W okresie listopad 2023 – styczeń 2024 przeprowadziłam ogólnopolskie badanie ankietowe „Potrzeba bliskości/dotyku/masażu w czasie choroby”. Z raportu jasno wynika, że empatyczny dotyk, jest niemal pierwszą potrzebą osoby chorującej, także onkologicznie. Raport ocenili eksperci w dziedzinie medycyny paliatywnej, prezeski hospicjów z całej Polski i doktorzy medycyny. Wszyscy jednym głosem mówią o tym, jak bardzo empatyczny dotyk jest chorym potrzebny.
Dzięki niemu ciało, które choruje, doświadcza bólu, samotności i zapomnienia, jest widziane, szanowane niezależnie od tego jaką ma za sobą przeszłość. Dzięki empatycznemu dotykowi takie ciało może poczuć coś więcej niż chorobę i to, w jaki sposób było wcześniej traktowane. Dotyk nie odrzuca rany, ropy, nieprzyjemnego zapachu, odleżyn do samej kości, przykurczy, niemocy, wstydu. Choroby niosą z sobą tyle trudnego, a empatyczny dotyk może nie tylko to pomieścić, ale też przynieść ukojenie, miękkość, łagodność, spokój, a nawet zmniejszyć ból.
Coraz bardziej zautomatyzowane, technicznie zaawansowane procedury medyczne pomijają dotyk. A to on jest ludzką stroną medycyny. I o tym chciałabym opowiadać nie tylko podczas konferencji, na którą wysłałam swoje zgłoszenie, ale też wszędzie tam, gdzie ktoś może uznać, że temat jest ważny i wart wspomnienia. Mam raport i nie zawaham się nim uwrażliwiać 😊