Nie chcę być obojętna. Nie chcę milczeć. Od wielu lat mówię o tym otwarcie, emocjonuję się, przeklinam, nie zgadzam się. Nie ma miesiąca, w którym nie dostałabym wiadomości w stylu: „Aga, pan pyta, czy dojadę do niego do domu, nawet więcej zapłaci, co o tym myślisz?”, „Aga, wrzuciłam swoją wizytówkę na Google i teraz kilka razy dziennie dostaję obleśne wiadomości, nie wiem co mam robić”, „Aga, ja się poddałam i przestaję masować mężczyzn, nie czuję się bezpiecznie w pracy”. Jestem w zawodzie od 15 lat i temat przekraczania granic, a nawet molestowania masażystów czy fizjoterapeutów przez niektórych pacjentów jest realnym problemem, z którym najczęściej zostajemy sami. Też tego doświadczyłam.
Nie chcę poprzestawać tylko udzielaniu wsparcia tym, którzy się do mnie zwracają. Chcę zrobić coś więcej.
Dlatego przygotowuję trzecie już ogólnopolskie badanie ankietowe, które wynika z chęci wsparcia nas, osób masujących, pracujących z ciałem drugiego człowieka, żebyśmy w pracy czuli się bezpiecznie, żebyśmy jak najmniej (a najlepiej wcale) nie musieli zmagać się z klientami i pacjentami, którzy mylą masaże i terapie z erotyką czy salonami masażu, w których są wykonywane masaże dedykowane ich potrzebom.
Zbyt wiele znam opowieści zza metalowych drzwi wielkich promów turystycznych, upragnionych małych gabinetów masażu czy ekskluzywnych salonów SPA. Pytania o masaż z happy endem (i nie tylko) nie oszczędzają prawie nikogo w tej branży. Tak jakby słowo masaż było na zawsze zespolone z erotyką.
Wszyscy w branży wiemy, że takie rzeczy się dzieją. Jak duża jest skala problemu i jak wielkie potrafi zrobić szkody, to wie tylko ten, kto był w podobnej sytuacji. Dlatego całe badanie poświęcam nam, masażystom i fizjoterapeutom, którzy nie raz musieli zmagać się z niestosownymi komentarzami, propozycjami czy reakcjami klientów.
Kasia Nosowska i Błażej Król w najnowszej piosence „Można” śpiewają:
„Można to przejść, przegadać, wypłakać, wyleżeć
Można to przejść, przemilczeć, przepalić, wyprzeć”
I jasne, wielu z nas przeszło ten temat, wielu przepłakało, przemilczało, wyleżało, a potem kolejny raz zbierało wiarę w sens swojej pracy. Tego typu zachowania narobiły i nadal robią dużo szkody w naszej psychice, wywołują silny stres, odbierają często poczucie bezpieczeństwa, a nawet zmuszają do zmiany kierunku zawodowego. Nie chcę być obojętna. Nie chcę o tym milczeć. Dlatego tym badaniem ankietowym otwieram drzwi do szerszej dyskusji na ten temat.
Badanie rusza we wrześniu, dopinam ostatnie szczegóły merytoryczne ankiety. Na początku września dam znać, że można już wypełniać i działać. Wyniki zostaną zebrane w obszernym raporcie, który powstanie na początku 2025 roku. Z wieloma z Was porozmawiam osobiście i spiszę Wasze historie. Nie chcę, żeby były przemilczane.