Screenshot 2023-01-25 at 17.58.51

Marta Szurko

Nie pamiętam, kiedy zaczęłam masować, nie pamiętam, kiedy wybuchła
moja fascynacja ciałem, emocjami i psychiką człowieka. Nieraz
myślę, jak bym była w tym od początku życia. 11 lat temu
postawiłam pierwszy krok, by moje czucie wyjaśnić nauką i tak
trafiłam na studia z fizjoterapii, później różnego rodzaju kursy
masażu i terapii, studia podyplomowe. Wciąż miałam poczucie braku,
nie rozumiałam tego, co czuję. Tego, co robiły moje dłonie i
reakcji osób masowanych. Aż w końcu trafiłam na kurs terapii
Czaszkowo-Krzyżowej, która dała mi zrozumienie, krótko później
poznałam Lomi Lomi Nui. Przepadłam. Nie potrafię już dotknąć
ciała w inny sposób. Każdorazowo stając przy stole, czuję się
najszczęśliwszą kobietą na świecie. Obserwując zmianę, jaka
następuje w ciele osoby masowanej, za każdym razem jestem
zafascynowana Mądrością i Pamięcią Ciała. Plastycznością oraz
strategiami obronnymi, jakie ciało przyjmuje. Wiem, że moja droga
jeszcze trwa. Każdy masaż jest dla mnie lekcją, każde ciało, choć
anatomicznie podobne różni się od siebie.

I to też staram się przekazać moim uczniom-ucząc ich tej wspaniałej
techniki, jaką jest masaż Lomi Lomi Nui.

Z serca,
Marta

Scroll to Top