Pocztówki ze świata

Oj to już faktycznie dużo dni upłynęło od mojego ostatniego tekstu… Zaniedbałam Aloha świat, ale podczas mego milczenia działo się dużo. Nie chciałam pisać o dupie i takie tam bla bla bla byle napisać. Jakoś nie potrafię. Dla mnie każdy wpis jest jak rozmowa z przyjacielem, albo dobrym znajomym. Potrzebuję do tego czasu. Bo na kolanie to takie odganianie muchy. Mam kawulową zasadę, że w życiu, traktuję innych tak jak sama bym chciała być traktowana (oczywiście jeśli jestem w moim happy place bo czasem jak mnie z niego wywali to chowajcie się… ;-)). Więc jeśli czasu mniej to nawet za maile się nie zabieram. A ostatnio uzbierało się sporo zaległości. Miłe to zaległości bo pisanie odpowiedzi na nie będzie czystą przyjemnością.
(więcej…)

Czytaj dalejPocztówki ze świata